- Mamy jedno łóżko wolne... O tu...To będzie Twoje lozko. Okej?- Magda, Jula i Weronika staly na srodku pokoju. W czasie doprowadzania rozbitka do pensjonatu ustalily, ze będą razem mieszkac. W jednym pokoju. Opiekunka dziewczyn mogla przyjsc w kazdej chwili, aby spradzic czy to nie Wera byla tu zapisana i miala przyjechac samodzielnie.
-Ale co jesli to nie...- zdenrwowala sie bohaterka.
-Nie ty? Spoko, napewno kierowniczka sie nie pomylila, tymbardziej Nansy za chwile przyjdzie i... O! Juz jest.- faktycznie to dzrzwi pokoju ktos zapukal, byla to Nansy.
-Czesc dziewczyny, jutro konkurs na rysowanie... Mam nadzieje, ze cos sobie przynioslyscie.-usmiechnela sie do Magdy i Juli.- A co do ciebie...Nazywasz sie Klaudia...?
-Wera. Nazywa sie Weronika.- przeszkodzila Jula, sama nie wiedzac dlaczego-przeciez bedzie to tylko dluzej trwac... No ale juz to powiedziala.
-Musiala zajsc pomyslka.. Na zdjeciu przeciez jestes ty, prawda?- pokazala dokument Klaudi. Ta jedynie wzruszyla ramionami i odpowiedziala:
-Chyba tak.- spojrzala na nowopoznane dziewczyny. One pokiwaly glowami, lecz nic nie odpowiedzialy.
-No to nie wiem, ale moze masz na drugie imie Klaudia?
-Yyy... nie pamietam...- popatrzyla na kolezanki, opiekunke, a nastepnie na drzwi i skulila glowe.- Fajnie bylo miec przez chwile przyjaciolki. - W tej samej chwili z jej policzka poplynela lza, dziewczyna skierowala sie w strone wyjscia, wiedzac, ze i tak tu dlugo nie zostanie- albo wogole...
Jestem z siebie bardzo zadowolona... :D W ogóle Julia jakby cię trochę nie lubiła???o.o Ty też jesteś fajna :D :D :D
OdpowiedzUsuń