9 cze 2015

POST NADZIEI

Hejka,dzisiaj miałam coś polecić. Zostaje pytanie: co? Tego nie wiem, dlatego napiszę POST NADZIEI.

Czasami w naszym życiu pojawiają się trudności, które musimy pokonać. Często przy tym się dołujemy, lecz nie słusznie. Jeżeli coś poszło nie tak musisz podnieść czoło, wytrzeć łzy i postawić się trudnością. Sama przechodzę teraz dość trudny okres... W ciągu ostatnich dwóch tygodni wiele się u mnie zmieniło. Ale przestałam się mazgaić i staram się żyć dalej. Pomimo tylu problemów, jakie stawia nam życie nie możemy odpuścić. Czasem wygrać nie oznacza zawsze zrobić komuś na złość, albo dowieźć swego. Jeżeli czyta to ktoś, kto uważa, że jest szczęśliwy, albo ma doła, niech zapyta sam siebie: Dlaczego?.. Czy to co zrobiłem było dobre, nikogo nie zraniło? Czy ja myślę tylko o sobie? Czy to, że jestem smutna/y nie jest jednak gdzieś tam szczęściem, bo może druga osoba ma farta i może się cieszyć.Wygranym jest ten kto umie się podnieść po porażce. Ale szczęście to nie wygrana. Prawdziwe szczęście jest wtedy, gdy masz pewność, że zrobiłeś dobrze, nie dla siebie. Jednak pomyśl: Czy zawsze ja muszę cierpieć? 

Więc teraz apeluję do wszystkich: Jeżeli się poświęciłeś- bądź z siebie dumny, lecz jeśli masz już tego dość- UŚMIECHNIJ SIĘ. Będzie to największy cios dla osób, które ci życzyły źle. 

Jak wygrać? Wystarczy pokazać, że jest się szczęśliwym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz